Képek
HozzájárulásFoglaljon most
Visszajelzés
Írjon visszajelzéstThe first impression well, that's in a gas station! But the ambience convinced us to stay and the food was very good. Even if is unusual, the restaurant definitely deserves 5 stars. The service was very nice and communication was possible with the simplest English and Google. Service: Dine in
Tragedia. Dania przy jednym stole podaje się równocześnie. W naszym przypadku 6 osób zdążyło zjeść, a pierogów dalej nie było. Nie polecam. Kelnerki do zmiany poza blondyna w okularach. ; Service: Dine in Meal type: Lunch Food: 2 Service: 1 Atmosphere: 2
Byłem dzisiaj niestety klientem tego przybytku bo nie można nazwać tego nawet jadłodajnią , ale zacznijmy od początku. Zamówiliśmy z żoną obiad składający się z dwóch dań napojów zimnych i kawy. Pierwsze na stół zostały dostarczone napoje zimne , następnie została podana kawa zdziwiłem się ale zrozumiałem że jest zamieszanie na kuchni i obsługa próbuje zająć konsumentów tzw zamulaczem i w związku z tym nie zwróciłem obsłudze na ten fakt uwagi pomimo 50min oczekiwania na „kawę!!! Po kolejnych 15 min dostarczono nam drugie danie a na pytanie gdzie pierwsze kelnerka stwierdziła że tak kuchnia wydała i odeszła obrażona. Dania były tłuste spływały tłuszczem i nie były smaczne , pomijam fakt że zamówiłem ziemniaki z wody a dostałem ochydne tłuste frytki. Naprawdę odradzam wizyty w tym miejscu naprawdę boleję że nie mogę postawi oceny 0pkt.
Przejazdem przy okazji korzystania z pobliskiej stacji paliw MOL. W porze obiadowej spora ilość gości, lokal bardzo obszerny, klimatyzowany, duża odległość pomiędzy sąsiednimi stolikami na duży plus. Bardzo fajny wystrój wnętrza – nowocześnie. 1. Zupa tajska – wg zapewnień przemiłej Pani kelnerki zupa gotowana na krewetach i kurczaku. Krewetki w zupie nie uświadczysz, kurczaka sporo duże kawałki, warzywa to niestety marketowa mieszanka chińska z mrożonki – po podaniu zupy na stół odstrasza usypany kopiec warzyw na środku talerza, warzywa „glajchowate”, rozgotowane słabo. Na szczęście smak bulionu taki jak powinien być w tajskiej zupie świetnie zbalansowana mleczkiem kokosowym, imbir, trawa cytrynowa (raczej z proszku), ale smacznie. Szkoda, bo mrożonka wszystko popsuła. 2. Żurek – klasyka polskiej kuchni. Smaczne, dobrze doprawione, świeże kawałki kiełbasy nie przeprawione nazbyt czosnkiem. Bardzo dobry żurek. Jajeczko, świeża petruszka, dodanie marchewki – bardzo odważne, bo w wielu rejonach kraju to coś niespotykanego. Minus – brak pieczywa jako dodatku. 3. Grzanki z pesto. Tego się nie powinno serwować! 4 kromki zwykłej bagietkowej buły, czerstwe, smażone na oleju lub maśle, przesmarowane masłem z dodatkiem pesto, które jest tak okrutnie „przeprawione” wszelkiego rodzaju przyprawami, że momentami robiło się gorzko. Zdecydowanie na nie! 4. Kotlet Devolay (de volaille) – świeża pierś z kurczaka, soczysta, masełko rozpływające się po przekrojeniu, pieruszka, przyprawy – coś fajnego! Gładkie frytki idealnie wypieczone, młode ziemniaczki dobre – wielkość kotleta nie należy do gigantów, ale spokojnie można się najeść. Bardzo smaczne. Jedynym minusem była podana do devolaya surówka z kapusty pekińskiej, ze śladową ilością ogórka, pomidora i kukurydzy – surówka bardzo słabo doprawiona, lekko mdła. Wrócimy kolejnym przejazdem i spróbujemy innych klasyków.
Jestem zachwycony po pierwszej wizycie. Bardzo dobre naleśniki (lepsze niż w Poznaniu). Miła obsługa, a lokal elegancki, przestronny, nie czuć tam PRLu jak w Retro czy Gospodzie. Jak na Drezdenko, to wysoki standard. Service: Dine in Meal type: Lunch Price per person: zł 20–40 Food: 5 Service: 5 Atmosphere: 5