Bohema Caffe Szczawno-zdrój

Odwiedzając Szczawno Zdrój warto tu wejść na pyszną kawę która jest świeżo palona i parzona przez wykwalifikowanych baristów, ciasta są wyśmienite wiadomo że z własnych wypieków . Serwują też tutaj różnorodne lody w dobrym smaku . Co do obsługi to szybko i z uśmiechem śmigają kelnerki . Lokal jest położony tuż przed wejściem do parku Zdrojowego , tak że zwiedzając Szczawno Zdrój trzeba się tu zatrzymać

Niestety z wielką przykrością wystawiam opinię 1. Lody tragiczne, niesmaczne, bita śmietana bardzo sztuczna. Obrzydliwy grzaniec. A ceny z kosmosu. W ostatnim czasie nie byłem w gorszej restaruacji... Pucharek z 2/3 gałkami 49zł. Gruba przesada. Nie wychodzcie tam, naprawdę bedziecie BARDZO zawiedzeni. Zaplacilem za 1 grzanca i 2 pucharki z lodami 133zł. A w toalecie był szary papier. Rozumiecie? Takie ceny a papier szary? Śmiech na sali.

Wiedziona sentymentem odwiedziłam w pierwszy dzień świąt kawiarnie. Bywając w okolicy często wpadałam teraz był mój ostatni raz. Zacznijmy od klimatu kawiarnia lata świetności ma za sobą,brudne sztuczne kwiaty, wysłużone krzesła, przypadkowe ozdoby,wszystko robiła wrażenie brudnego i zaniedbanego. Jedzenie beza była stara, herbate podano bez jakiego kolwiek słodziła, czekolada nie rozpuszczona w zamaje filiżance z dużą ilością śmietany która zaczęła natychmiast się rozpuszczać i lać po filiżance. Jedynie napar zimowy można było wypić. Jedzenie serwowane na raty, najpierw desery po 20 min napoje, mimio że w lokalu 3 kelnerki i raptem 8 osób. Co do obsługi niestety pani kelnerki z przypadku,o obsłudze klienta pojęcia nie miały ani podstawowej wiedzy, okraszały to dodatkowo nadonsanymi minami. Brudnych naczyń nie zbierały ze stolików, za to chętnie stały razem w grupce i plotkowały, goście chyba tylko nie miły dodatek. Ceny dość wysokie jak za brudny lokal, nie świeże ciasto i fatalną obsługę.

Klimatyczne miejsce z dużym potencjałem, który nie został wykorzystany. Napoje i desery bardzo słabe, brakuje wielu pozycji z karty, o podejście obsługi trzeba wiele razy prosić, a zamówienia są realizowane „na raty” najpierw przynosi się desery, a dopiero później kawę. Co najgorsze w lokalu nie dba się o czystość. Obrus przy jednym stoliku był poplamiony. Zamiast go zmienić, pani zaczęła odwracać go na drugą stronę, a gdy i tam znalazła plamy, to złożyła go na pół i tak zostawiła. Na ścianach ozdoby z mnóstwem kurzu. W toalecie damskiej brak papieru i mydła. Podsumowując, nie warto odwiedzać tej kawiarni.

Klimatyczny i nastrojowy lokal. Zamówiliśmy szarlotkę na ciepło z gałką lodów i bitą śmietaną , deser lodowy z bitą śmietaną i polewą truskawkową oraz przepyszną herbatę malinową podaną w gustownym dzbanuszku. Wszystko było bardzo smaczne i spełniło nasze oczekiwania. Jedynie można mieć zastrzeżenie do obslugi lokalu. Siedzieliśmy przy oknie, przy stoliku dwuosobowym gdzie jest niewiele miejsca i po zjedzeniu deseru odłożyliśmy naczynia na brzeg stołu, Pani kelnerka wielokrotnie przechodziła obok naszego stolika i nie domyśliła się, żeby zabrać ze stolika puste talerzyki .